Wówczas na polach pod Stębarkiem odbędą się uroczystości organizowane przez Kancelarię Prezydenta RP. Bp Bruno Platter potwierdził podczas konferencji prasowej w Rynie (warmińsko-mazurskie), że otrzymał zaproszenie z Kancelarii Prezydenta i je przyjął. Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego bp Platter kończący pobyt na Warmii i Mazurach, podziękował za zaproszenie od samorządowców z gminy Purda, powiatu olsztyńskiego i prezydenta Olsztyna. Zaznaczył, że dzięki temu kilkudniowemu pobytowi miał okazję poznać kraj i ludzi. Przypomniał, że Zakon Krzyżacki istnieje od ponad 800 lat, ale - jak wyjaśnił - to nie jest ten sam Zakon sprzed wieków. - Zmienialiśmy się wraz z upływem czasu i podejmowaliśmy inne wyzwania, wytyczaliśmy sobie nowe cele - powiedział Wielki Mistrz. Obecnie zakon obok pracy duszpasterskiej prowadzi szeroką działalność charytatywną. Oprócz szkół i szpitali prowadzi także domy pomocy i opieki nad osobami starszymi oraz ośrodki dla uzależnionych. Podkreślił, że jednym z głównych powodów przyjazdu na Warmię było przypomnienie postaci pierwszego warmińskiego biskupa Anzelma (wyświęcony w 1250 roku - red.), który był członkiem Zakonu Krzyżackiego. Wraz z bp. Anzelmem Kościół Warmiński rozpoczął poczet swoich biskupów. - To fascynująca postać także dla współczesnego człowieka, bo oprócz tego, że bp Anzelm stworzył podstawy kościoła na Warmii, był także dyplomatą i jako legat papieski miał możliwość wpływania na ówczesną Europę - podkreślił bp Platter. Zaznaczył, że już wówczas Europa była zjednoczona a władze kościelne i świeckie współdziałały ze sobą. - Mogliśmy się przekonać podczas tej wizyty dzięki bp Anzelmowi, że to wspaniałe mieć wspólną historię i współdziałać na rzecz regionu - powiedział. W sobotę Wielki Mistrz Zakonu odsłonił ufundowany przez Zakon Krzyżacki głaz poświęcony bp. Anzelmowi na trakcie biskupów w Bałdach pod Olsztynem. Tym pradawnym szlakiem wjeżdżali na Warmię nowo mianowani biskupi, którzy byli w tym miejscu witani przez wiernych. Mistrz Zakonu pytany o negatywny wizerunek Krzyżaków w Polsce powiedział, że ten negatywny obraz ukształtował się, gdy Zakonu Krzyżackiego na tych terenach już nie było, a polityka prowadzona przez Prusy ten pejoratywny obraz Zakonników Krzyżackich utrwaliła. Podkreślił, że Zakon wciąż pracuje nad tym, by być postrzeganym obiektywnie, głównie poprzez swoją działalność. Prof. Udo Arnold, historyk zajmujący się dziejami Zakonu zaznaczył, że począwszy od 1974 roku naukowcy z Polski i Niemiec mają okazję organizowania wspólnych konferencji na temat historii i stosunków polsko-krzyżackich. - Choć bitwa pod Grunwaldem jako inscenizacja przedstawiana jest jako zwycięstwo wojsk polskich i sprzymierzonych, to cieszymy się, że nie jest pokazywana jako wzajemne zwalczanie się narodów polskiego i niemieckiego - podkreślił. Jak zapowiedział Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego bp Bruo Platter, weźmie on udział w uroczystościach 15 lipca, tak zwanych "Grunwaldzkich wiciach". Planowana jest wówczas inscenizacja przybycia Króla Władysława Jagiełły, Księcia Witolda oraz Wielkiego Mistrza Ulryka von Jungingena wraz z chorągwiami konnymi. Tego samego dnia po południu w obozie Wielkiego Mistrza odprawiona zostanie także msza w rycie trydenckim w oprawie średniowiecznej. Jednak największą atrakcją jubileuszu 600-lecia bitwy pod Grunwaldem będzie widowisko z udziałem tysięcy rycerzy, które odbędzie się 17 lipca w sobotę. Organizatorzy spodziewają się nawet 200 tysięcy widzów.