Rodzicom za brak odpowiedniej opieki nad dzieckiem grozi kara do 3 lat więzienia. O losie dziewczynki zdecyduje sąd rodzinny - poinformowała w środę Iwona Przybylińska z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji. Z relacji dziecka wynikało, że rodzice najpierw pili wódkę, a potem kłócili się. Słowa dziewczynki potwierdziły się. We wtorek późnym wieczorem na telefon alarmowy olsztyńskiej policji zadzwoniła 7-letnia dziewczynka. Zgłosiła, że w jej mieszkaniu na jednym z olsztyńskich osiedli rodzice urządzili sobie imprezę alkoholową. Ojciec, Jerzy L., podczas rozmowy z policjantami, którzy przyjechali na miejsce, był agresywny. Natomiast z jego żoną Elżbietą L. nie można było nawiązać żadnego kontaktu. Oboje zostali przebadani na zawartość alkoholu w organizmie. Kobieta miał blisko 1,3, a jej mąż 1,8 promila alkoholu w organizmie. 50-latków umieszczono w policyjnej izbie wytrzeźwień. Siedmioletnia dziewczynka została przekazana pod opiekę swojemu 28?letniemu bratu. Jeśli okaże się, że rodzice swoim zachowaniem mogli narazić swoją córkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, to może grozić im kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.