Sieniewicz - jak podała w laudacji członek kapituły Bernadetta Darska - został doceniony za "ostrzeżenie przed zbytnim zapatrzeniem się w pragmatyzm" i docenienie ogromnej roli wyobraźni, bo nagrodzona książka to rzecz o mieście, w którym panują osobliwe zwyczaje i dzieją się dziwne rzeczy tak, że nigdy nie wiadomo, co jest fikcją, a co prawdą. Książkę wydało wydawnictwo "Znak". Dziękując za nagrodę związany z Olsztynem Sieniewicz stwierdził, że "miło jest być uhonorowanym na własnych śmieciach". "Wawrzyn" czytelników zdobył Artur Niechthauser za książkę "Znalezione w biurku" - to zapiski autora z lat dziecinnych spędzonych na przymusowej tułaczce oraz notki z lat 80. i 90. Odbierając wyróżnienie autor powiedział, że to nie on lecz "dziejąca się historia napisała tę książkę". Literacką nagrodę "Wawrzynu" przyznano w Olsztynie po raz siódmy. Laureatami poprzednich edycji byli m.in. Erwin Kruk i Włodzimierz Kowalewski. Wraz z "Wawrzynem" Wojewódzka Biblioteka Publiczna nagrodziła najlepsze biblioteki: w kategorii czytelni miejskich wygrała Iława, miejsko-gminnych biblioteka w Węgorzewie, a najlepszą biblioteką gminną w regionie uznano czytelnię w Lipowcu pod Szczytnem. W środę olsztyńska biblioteka wojewódzka świętowała jubileusz 60-lecia.