Nikt nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego administrator budynku zupełnie nie zajmuje się swoją własnością. Mieszkańcy walącego budynku wiedzą, że nie mogą liczyć na żadną pomoc. Ci, którzy potrafili, wybudowali sobie prowizoryczne kanalizacje. Starsi korzystają z wychodka oddalonego o kilkanaście metrów. Walący się budynek powstał w latach 50, z przeznaczeniem na pięć lat. Aministrator, Agencja Mienia Rolnego, czynsz pobiera nadal. Jak wygląda życie w takich warunkach sprawdzali reporterzy RMF Daniel Wołodźko i Leszek Tekielski: