To pierwsza tego typu umowa w Polsce. Jakie korzyści odczują zatrudnieni na Warmii i Mazurach, szczególnie w prywatnych zakładach pracy? Przede wszystkim chodzi o poprawę warunków, w jakich pracują. Lista zarzutów do pracodawców jest bardzo długa. Często bowiem zmuszają oni swych podwładnych do pracy w nadliczbowych godzinach, za które nie płacą. Nie udzielają też urlopów, zaniżają wynagrodzenie i dodatkowo nie wypłacają go na czas. - Nie gwarantują odzieży ochronnej ani odzieży roboczej. Pracownicy często muszą pracować w swojej odzieży - mówi Andrzej Szczepaniak, okręgowy inspektor pracy z Olsztyna. Trzeba to zmienić, tym bardziej że pod względem liczby wypadków w pracy Warmia i Mazury są na drugim miejscu w kraju. Policjanci często wiedzą o takich wypadkach, ale do tej pory nie zawsze informowali o nich inspektorów. Od dziś ma się to poprawić. Taka współpraca jest szczególnie ważna w regionie, w którym co czwarty Polak nie ma pracy. Paweł Świąder