Podano im surowicę. Doktor Anna Wachowicz-Wawrzyniak twierdzi, że na ciele małych pacjentek są ślady zębów gryzonia. Dziewczynkom nic już nie grozi. Już dziś opuszczą szpital. Taki atak szczurów na ludzi to pierwszy od co najmniej 10 lat przypadek na Warmii i Mazurach. Gryzonie atakują gdy są głodne albo chore. Nie wiadomo czy szczury miały wściekliznę, ponieważ nie udało się ich schwytać. Na wszelki wypadek wszystkich mieszkańców domu zaszczepiono.