Według niego, na tysiąc placówek oświatowych w regionie do dwugodzinnego strajku przystąpiło 305, w samym Olsztynie na 76 placówek strajkowały 54, a w Elblągu - 30 placówek na 60. Jak poinformował Koziński, w Nidzicy niektóre szkoły wycofały się ze strajku po wcześniejszych wypowiedziach starosty, który ocenił że strajk jest nielegalny. - Starosta uznał, że związkowcy nie wyczerpali wszystkich przepisów o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. W związku z tym ZNP zamierza złożyć skargę do Państwowej Inspekcji Pracy - powiedział Koziński. Jak mówił, choć w szkołach wiejskich nie przeprowadzono strajku, to nauczyciele uczący tam solidaryzują się ze strajkującymi - wywiesili transparenty i informacje z postulatami.