Policjanci zauważyli mężczyznę wsiadającego do samochodu. Wiedzieli, że spędził dużo czasu w jednej z restauracji. Zatrzymali więc auto do kontroli i potwierdzili swoje obawy. Mężczyzna był pijany. We krwi miał ponad trzy promile alkoholu. Legitymującym go policjantom pokazał przepustkę z napisem BOR. Kierowca nie miał przy sobie prawa jazdy, twierdził, że "jeszcze" nie wyrobił sobie tego dokumentu. Po przebadaniu alkomatem odwieziono go do domu. Oprócz wydalenia ze służby grozi mu sąd za jazdę pod wpływem alkoholu. Paweł Świąder