Umowę koalicyjną pomiędzy KO i ludowcami zawarli szefowie warmińsko-mazurskich struktur partii - prezes zarządu wojewódzkiego PSL i marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin, przewodniczący regionu Platformy Obywatelskiej poseł Jacek Protas i przewodniczący regionu Nowoczesnej poseł Mirosław Pampuch. Nastąpiło to przed rozpoczęciem drugiej sesji sejmiku, podczas której zaplanowano wybór marszałka, wicemarszałków i pozostałych członków zarządu województwa oraz wiceprzewodniczących sejmiku. Na pierwszej sesji, 23 listopada na przewodniczącą sejmiku wybrano Bernadetę Hordejuk z KO. Zgodnie z podpisaną we wtorek umową, na funkcję marszałka desygnowany będzie dotychczasowy marszałek Brzezin, a PSL ma obsadzić również jedno miejsce w 5-osobowym zarządzie województwa. Natomiast dwóch wicemarszałków i członek zarządu będą z Koalicji Obywatelskiej. KO rekomendowała na wicemarszałków Marcina Kuchcińskiego i Mirona Sycza, a do zarządu Jolantę Piotrowską. Kandydatem na członka zarządu z PSL jest Sylwia Jaskulska. "Cieszę się, że możemy potwierdzić koalicję, która w zasadzie już zafunkcjonowała w czasie obrad pierwszej sesji sejmiku. Natomiast dzisiaj kontynuujemy po prostu postanowienia zawarte w tym dokumencie" - powiedział po podpisaniu umowy Brzezin. Kontynuacja 12-letniej koalicji Jak przypomniał poseł Protas, koalicja PO z PSL w warmińsko-mazurskim sejmiku trwa od 12 lat. W jego ocenie, kontynuacja tej współpracy będzie korzystna dla regionu, który - jak ocenił - w ostatnich latach dynamicznie się rozwija. "Jestem przekonany, że to porozumienie, które jest możliwe również dzięki bardzo dobremu wynikowi wyborczemu zarówno KO jak i PSL, pozwoli nam na harmonijną pracę przez następne pięć lat" - stwierdził. Poseł Pampuch dodał, że ma nadzieję, iż koalicja na szczeblu samorządu województwa zaowocuje w przyszłym roku szerszym porozumieniem w wyborach do Europarlamentu, a także w wyborach parlamentarnych. Prezydium bez PiS Podpisana we wtorek umowa koalicyjna rozstrzyga również podział stanowisk w prezydium sejmiku - dwóch wiceprzewodniczących ma być z KO (po jednym z PO i Nowoczesnej), a jeden z PSL. Oznacza to, że w odróżnieniu od poprzednich kadencji, miejsca w prezydium nie otrzyma przedstawiciel opozycji z PiS. "PiS wprowadził nową metodę, że w sejmikach, w których wygrał nie pozostawia miejsca dla opozycji, więc nie widzimy potrzeby, żeby łamać te wprowadzone przez Zjednoczoną Prawicę zasady" - mówił Protas. W październikowych wyborach KO uzyskała w warmińsko-mazurskim sejmiku 12 mandatów, PiS - 11, a PSL - 7. W poprzedniej kadencji PSL miało 14 radnych, PO - 9, PiS - 6, a SLD - 1.