W piątek matka dziewczyny zgłosiła policji, że jej córka nie wróciła do domu. Katarzyna spotkała się z Rafałem, który przyjechał do rodziny ze Śląska. Podczas spotkania doszło do kłótni. Rafał rzucił się z pięściami na dziewczynę, bo - jak powiedział w czasie przesłuchania - dziewczyna wyprowadziła go z równowagi. - Podczas rozmowy z policjantami przyznał się, że zaczął ją bić, następnie zaciągnął do lasu - mówi Andrzej Bogdanowicz z olsztyńskiej policji. Tam właśnie policjanci znaleźli ciało dziewczyny. Teraz chłopak przebywa już w policyjnej izbie zatrzymań. Dziś sąd ma zdecydować o jego tymczasowym aresztowaniu. Za zabójstwo 18-latkowi może grozić nawet dożywocie.