Realizacja tego projektu miała pokazać walory użytkowe - przyjaznego dla środowiska - budownictwa z surowej, czyli niewypalanej ziemi. Modelowy budynek, który powstał w pasłęckim parku ekologicznym będzie pełnił funkcje doświadczalno-dydaktyczne. Parterowy obiekt o pow. 80 m kw. zbudowano ze składników naturalnych przy zastosowaniu zmodernizowanych tradycyjnych technologii. Do konstrukcji murów wykorzystano mieszankę ziemi z placu budowy ze środkiem stabilizującym. Ściany nośne powstały z ziemi, silnie sprasowanej w szalunkach za pomocą pneumatycznego ubijaka. Wewnątrz uzupełniono je warstwą izolacyjną z bloczków słomiano-glinianych. Natomiast ścianki działowe wykonano z bloczków ziemnych prasowanych. Budynek nakryto "zielonym dachem", na którym zasadzono rośliny krzewinkowe o płaskim systemie korzeniowym, odporne na susze i mrozy. Obiekt pozyskuje energię słoneczną, dzięki szklarni dobudowanej po południowej stronie. Projekt budowy przygotował i zrealizował zespół autorski z Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej w składzie: prof. Teresa Kelm, dr Jerzy Górski i mgr Marek Kołłątaj. Uczelnia uzyskała na ten cel grant z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Praca polskich naukowców otrzymała międzynarodową nagrodę "Outstanding Earthen Architecture in Europe" za projekt i nowatorską metodę realizacji. Według naukowców mury z surowej ziemi mają parametry wytrzymałości i odporności na wilgotność zbliżone do palonej cegły, a jednocześnie znakomicie oddychają. Zużywają niewielkie ilości energii, dzięki niskiemu współczynnikowi przewodzenia i dużej zdolność magazynowania ciepła. Budynek w Pasłęku powstawał od pięciu lat. Całkowity koszt inwestycji wyniósł 247 tys. zł, z czego 67 tys. zł stanowił udział miejscowej gminy, która stała się właścicielem obiektu. Burmistrz Wiesław Śniecikowski powiedział PAP, że budynek będzie wizytówką Pasłęka jako miejsca przyjaznego środowisku. Jak wyjaśnił gmina ma charakter turystyczny i stawia na ekologię. W domu z ziemi mają odbywać się wystawy, seminaria i warsztaty ekologiczne dla uczniów. Obiekt zostanie zaprezentowany w miejskich folderach i udostępniony przyjezdnym. Naukowcy z politechniki będą obserwować, jak stworzona przez nich konstrukcja zachowuje się w czasie eksploatacji. Mają badać temperaturę, wilgotność i naświetlenie wnętrza. Sprawdzą, w jakim stopniu mury z ziemi utrzymują ciepło. Jak powiedziała PAP autorka projektu prof. Teresa Kelm jest to pierwszy w Polsce budynek zrealizowany w technologii ziemi ubijanej w szalunkach. Wcześniej podejmowano jedynie próby wypełniania drewnianych konstrukcji cegłami z ziemi. Dodała, że budownictwo z surowej ziemi rozwija się intensywnie w państwach o umiarkowanym klimacie i stało się modne na zachodzie Europy. W Niemczech istnieje ok. 6 tys. firm produkujących elementy budowlane z ziemi. Jak oceniła w Polsce istnieje jednak bariera psychologiczna przed stosowaniem w budownictwie surowej ziemi. "Zainteresowanie takimi technologiami kończy się zwykle na rozmowach. Inwestorzy nadal boją się podjąć ryzyko" - przyznała prof. Kelm.