Konsekwencje takiego opóźnienia są poważne: począwszy od zapalenia skóry, a na przykurczu stawów skończywszy. - Naprawdę jest duży kłopot z dostaniem się. Miałam zdjąć gips tydzień temu, ale w drodze wyjątku ściągnę dziś - mówi starsza pani. Jak dowiedziała się reporterka RMF, w przychodni chirurgicznej przy ulicy Dworcowej w Olsztynie, żeby nie mieć problemów ze zdjęciem gipsu, trzeba na zabieg zapisać się tuż po jego nałożeniu.