Sąd uchylił jednak, zastosowane przez sąd pierwszej instancji, środki karne (w tym podanie wyroku do publicznej wiadomości w Kętrzynie), a także orzeczenie o możliwości ubiegania się przez skazanego o przedterminowe warunkowe zwolnienie dopiero po 23 latach więzienia. Oznacza to, że będzie on mógł ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie na zwykłych warunkach, czyli po odbyciu kary piętnastu latach więzienia. Wyrok jest prawomocny. 15-latka została zamordowana w lipcu 2008 roku. Była z Jakubem W. w ciąży. Motywem zabójstwa (dziewczyna została uduszona) było to, że nie chciała dokonać aborcji, do czego chłopak ją namawiał. 25 lat więzienia to kara łączna dla Jakuba W. nie tylko za zabójstwo, ale także za inne czyny, m.in. za współżycie z nieletnią i zbezczeszczenie jej zwłok. Choć Sąd Apelacyjny w Białymstoku, ze względu na zakwestionowanie jednego z przepisów kodeksu karnego przez Trybunał Konstytucyjny, zmienił kwalifikację prawną czynu (na łagodniejszą, choć nadal z przepisów dotyczących zabójstwa), to nie zmienił jednak wymiaru kary. Jak uzasadniał sędzia Andrzej Ulitko, choć przepis dawał możliwość orzeczenia kary łagodniejszej, to sąd nie znalazł okoliczności, które by to uzasadniały. Jak mówił, w tej sytuacji 25 lat więzienia, to kara sprawiedliwa, a wiek sprawcy nie może usprawiedliwiać "zwłaszcza tego rodzaju działania". Sąd przypomniał, że badania psychologiczne, psychologiczne i seksuologiczne nie wykazały żadnych okoliczności, które mogłyby mieć wpływ na stopień winy Jakuba W. - Zabicie dziewczyny w celu pozbycia się dziecka, które było w jej łonie, chyba nie może być inaczej traktowane (...), a takim motywem oskarżony kierował się zabijając Patrycję - mówił sędzia Ulitko, wyjaśniając dlaczego czyn został zakwalifikowany jako "zasługujący na szczególne potępienie", co miało wpływ na wymiar kary. W innym miejscu uzasadnienia sąd przypomniał, że działanie zabójcy było zaplanowane. Sędzia ocenił, że kara nie ma charakteru eliminacyjnego, bo skazany jest młody i - jak to ujął sąd - jako człowiek rozumny w każdej chwili może się zmienić. Mówiąc o uchyleniu orzeczenia o środkach karnych, wśród których było wywieszenie na miesiąc wyroku na tablicy informacyjnej urzędu miasta w Kętrzynie, sąd ocenił, iż nie jest to potrzebne, a na dodatek kosztowne dla państwa w sytuacji, gdy "cały kraj wie o sprawie" dzięki informacjom z mediów. Uchylając także orzeczenie o zaostrzeniu możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie sąd ocenił, że mimo wszystko możliwa jest jeszcze resocjalizacja Jakuba W. Sędzia Ulitko przypomniał też, że o wcześniejsze wyjście z więzienia skazany 19-latek będzie mógł ubiegać się po piętnastu latach pobytu w więzieniu. Na publikacji wyroku nie było rodziców zamordowanej dziewczyny, którzy w procesie byli oskarżycielami posiłkowymi. Dzień wcześniej, na rozprawie apelacyjnej ojciec zmarłej mówił, że są oni usatysfakcjonowani wyrokiem sądu pierwszej instancji i proszą, by go nie zmieniać ani nie zwracać sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Olsztynie.