Jak poinformował w środę (18 listopada) oficer prasowy elbląskiej policji kom. Krzysztof Nowacki, funkcjonariusze z komisariatu w Pasłęku ustalili sprawców dewastacji, do której doszło w nocy z soboty na niedzielę w tamtejszym Parku Ekologicznym. - Okazało się, że jest to 17-latek i dwóch 16-latków. Najstarszy z nich usłyszał już zarzuty. W sprawie jego o rok młodszych kolegów informacja trafi do sądu rodzinnego i nieletnich - przekazał. Jak ustalono, grupa młodzieży przebywała w nocy w pasłęckim parku. W pewnym momencie 17-latek zaczął kopać w drewniany płot otaczający rosnący w tym miejscu dąb papieski. Dołączyli do niego dwaj młodsi koledzy. Połamali ogrodzenie, uszkodzili niewielką kapliczkę przytwierdzoną do krzyża i potłukli figurkę Matki Boskiej. Stojącą w pobliżu ławkę wrzucili do wody. Szkody oszacowano na 1,5 tys. zł. Według policji sprawcy dewastacji przyznali, że zrobili to "przez głupotę". Najstarszy z nich usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co zgodnie z kodeksem karnym może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dąb papieski w Parku Ekologicznym w Pasłęku został uroczyście posadzony przed 14 laty. To jedno z kilkuset takich drzew w kraju, wyhodowanych z żołędzi pochodzących z najstarszego polskiego dębu "Chrobry", które poświęcił Jan Paweł II podczas pielgrzymki polskich leśników do Watykanu w 2004 roku.