W czasie gwałtownych burz i gradobicia, które przeszły w poniedziałek nad woj. warmińsko-mazurskim, uszkodzonych zostało ponad 300 budynków. Gminy szacują jeszcze dokładne rozmiary szkód na swoim terenie. Na podstawie tych szacunków wystąpią do wojewody o uruchomienie środków dla najbardziej poszkodowanych rodzin, które mogą otrzymać do 6 tys. zł doraźnej pomocy. Pierwszy wniosek o przekazanie pieniędzy na usuwanie skutków gradobicia przygotowała gmina Mrągowo - poinformowała w środę dyrektor wydziału polityki społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie Edyta Jędrzejewska. - Gmina oszacowała wstępnie potrzeby na 150 tys. zł, które mają trafić do około 50 najbardziej poszkodowanych rodzin. Te pieniądze przekażemy już w czwartek - powiedziała Jędrzejewska. Jak wyjaśniła, termin uruchomienia kolejnych środków zależy od tego, jak szybko gminy oszacują szkody i wystąpią z wnioskami do wojewody. Według wójta Mrągowa Jerzego Krasińskiego wypłata pierwszych zaliczek potrzebującym powinna nastąpić jeszcze w tym tygodniu. - Kończymy dzisiaj prace przy ostatecznej ocenie strat w gospodarstwach domowych, uszkodzonych jest ponad 70 budynków mieszkalnych. To tragedia dla wielu rodzin, staramy się to jakoś opanować - powiedział wójt. Rodziny, które poniosły największe straty - po uzyskaniu doraźnej pomocy do 6 tys. zł na najpilniejsze potrzeby - będą mogły starać się również o zasiłki do 20 tys. zł na odbudowę domów. W woj. warmińsko-mazurskim poniedziałkowe nawałnice i burze gradowe wyrządziły największe straty w gminach: Mrągowo, Sorkwity, Kalinowo i Reszel. Uszkodzonych zostało kilkaset domów i budynków gospodarczych. Zniszczone zostały również uprawy rolne.