Organizatorami obchodów byli członkowie Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i olsztyńskiego PiS. W niedzielę w kościele w olsztyńskiej dzielnicy Jaroty odprawiono mszę w intencji polskich patriotów walczących o wolność ojczyzny a następnie złożono kwiaty przy głazie upamiętniającym miejsce aresztowania jednego z uczestników powstania styczniowego szczególnie związanego z Warmią i Mazurami - Wojciecha Kętrzyńskiego. Jak wspomina olsztyński historyk Andrzej Wakar w książce zatytułowanej "Olsztyn - dzieje miasta" Kętrzyński podczas powstania styczniowego w 1863 roku pomagał transportować broń dla uczestników zrywu. Olsztyn leżał na szlaku, którym przewożono tajne transporty. Podczas jednego z takich konwojów studenci Leopold Różycki i Wojciech Kętrzyński zostali zatrzymani w Jarotach (wówczas podolsztyńskiej wiosce - przyp. red.) przez pruskich żandarmów. Kętrzyński i Różycki zostali aresztowani i uwięzieni w Górnej Bramie w Olsztynie. Po 5 dniach odbyła się rozprawa, podczas której sąd nie wchodząc w szczegóły uznał, że powstanie styczniowe jest skierowane przeciw Rosji, a nie przeciw Prusom, wobec czego nie można oskarżyć aresztowanych o zdradę stanu. Obaj studenci odzyskali w ten sposób wolność. Kętrzyński jako historyk w licznych artykułach i rozprawach przybliżał Polakom problemy Mazurów. W "Szkicach Prus Wschodnich" wychwalał patriotyczną postawę Warmiaków i mieszczaństwa Olsztyna, Barczewa i Biskupca. Na część Kętrzyńskiego w 1946 roku mazurskiemu miastu Rastembork nadano nazwę Kętrzyn. Kętrzyński zmarł w 1918 roku, został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.