Jak poinformowała Bernadetta Ćwiklińska-Rydel z warmińsko- mazurskiej policji, oficer dyżurny otrzymał informację, że kierowca mazdy jedzie na trasie Kobiela - Tolniki Wielkie całą szerokością jezdni. Wysłał policjantów z drogówki, by zatrzymali kierowcę. Na widok policjantów kierowca przyspieszył i uciekł. Informację o uciekającym aucie przekazano innym patrolom. Samochód odnaleziono już rozbity, z dwoma osobami w środku. Prawdopodobnie kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w drzewo. Mimo reanimacji na miejscu i po przetransportowaniu helikopterem do szpitala, kierowcy i pasażera nie udało się uratować. Obydwaj zmarli. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci i prokurator.