Pies należał do jej rodziców. Był przywiązany, więc prawdopodobnie pozostawiona bez należytej opieki dziewczynka podeszła zbyt blisko. To już kolejna tego typu tragedia w ostatnich dniach. Dziś w jednym z mieszkań na warszawskiej Pradze Północ amstaf pogryzł 9-miesięczne dziecko. Chłopiec z poważnymi obrażeniami ciała przewieziony został do szpitala. Gdy doszło do zdarzenia, dziewięciomiesięczne niemowlę znajdowało się pod opieką dziadków. Należący do nich amstaf zaatakował dziecko podczas zabawy. Do szpitala trafił także 10-latek z Radomia, którego wczoraj zaatakowały trzy psy, gdy szedł do mieszkającego po sąsiedzku kolegi. Czworonogi szarpały chłopca za ciało i ubranie. Psy odgonił przechodzący ulicą mężczyzna. Dziecko ma rany kąsane podudzia oraz klatki piersiowej. Posiadanie groźnego psa. Jesteś za, czy przeciw? Włącz się do dyskusji