Jej znajomi twierdzą, że po wypadku próbowali zatrzymać pędzący skład, ale zadziałał dopiero piąty z zaciągniętych hamulców bezpieczeństwa. Specjaliści zakończą swoje badania jutro. Jak twierdzą, wagon, z którego wypadła młoda dziewczyna, zostanie sprawdzony pod każdym kątem. Także jutro do Krakowa przybędzie biegły, powołany przez prokuraturę, który w towarzystwie specjalisty do spraw wypadków kolejowych, przeprowadzi swoje niezależne testy. Jak udało się dowiedzieć reporterowi RMF FM Danielowi Wołodźce, wagon, w którym miały nie zadziałać aż cztery hamulce, zostanie podczepiony do lokomotywy. Biegły zamierza podczas jazdy użyć hamulcy bezpieczeństwa i w ten sposób sprawdzić, czy zadziałają.