Jak poinformował Krzysztof Nowacki z elbląskiej policji, policjanci prowadzą czynności zlecone im przez prokuratora prowadzącego sprawę. Prokurator powołał dwóch biegłych - specjalistów w zakresie elektroenergetyki i pożarnictwa. Obecnie zapoznają się oni z zebranym w postępowaniu materiałem dowodowym, by do końca maja wydać opinię dotyczącą okoliczności wypadku. Następnie powołany zostanie kolejny biegły - do spraw żeglugi, który także ma wydać swoją opinię w sprawie przyczyn tragedii - powiedział Nowacki. Do wypadku doszło w połowie kwietnia na kanale Cieplicówka. Jacht, którym płynęło czterech żeglarzy, spłonął po tym, jak zahaczył o linię energetyczną wysokiego napięcia. 5-metrowy jacht płynął kanałem łączącym rzekę Nogat z Zalewem Wiślanym. Płynący nim żeglarze prawdopodobnie nie złożyli masztu i zahaczył on o linię energetyczną wysokiego napięcia. Po odholowaniu żaglówki do brzegu, pod pokładem znaleziono zwęglone ciała czterech osób.