Starostwo w Braniewie musi spłacić kredyt, który zaciągnęło na budowę nowoczesnej sali gimnastycznej przy liceum. Przez pewne posunięcia ze strony rządu spłata tegorocznej raty wiązałaby się ze złamaniem przez nas prawa - tłumaczą braniewscy samorządowcy. - Z budżetu zdjęto nam pieniądze na policję i weterynarię. To zmniejszyło nam budżet o jakieś 5 mln zł i w związku z tym spadła suma pieniędzy, jaką nam wolno przeznaczyć na spłaty kredytów - mówi Leszek Dziąg, członek zarządu powiatu. To z kolei wymusiło konieczność wydłużenia okresu spłaty pożyczki. Bankowcy zgodzili się, ale w zamian zażądali zabezpieczenia hipotecznego. Czy musiała to być szkoła? - Proszę zauważyć, że na ogół my mamy budynki użyteczności publicznej. Można proponować np. szpital, ale żaden bank nie weźmie szpitala - tłumaczy Dziąg. Tak więc jeśli powiat nie spłaci kredytu, bank będzie mógł przejąć budynek szkoły.