Policja w Szczytnie (woj. warmiński-mazurskie) zatrzymała trzech mężczyzn podejrzewanych o splądrowanie ruin pokrzyżackiego zamku w tym mieście. O przestępstwie, do którego doszło tydzień wcześniej, zawiadomił Urząd Miasta. Z zawiadomienia wynikało, że około godz. 21:10 trzech nieznanych sprawców dostało się na teren ruin zamku. Następnie intruzi bezprawnie dostali się do jednego z zamkniętych pomieszczeń, po uszkodzeniu zabezpieczenia. Rabusie pozbierali monety "na szczęście" "Wynieśli z obiektu monety pozostawione przez mieszkańców i turystów na tzw. 'szczęście"" - napisał szczycieński magistrat w zawiadomieniu do policji. Władze miasta sa odpowiedzialne za opiekę nad zabytkowym obiektem. Kryminalni przeanalizowali nagrania z kamer monitoringu. Ustalili, że aby włamać się do zamkniętej komnaty podejrzewani użyli kamienia. Uszkodzili ręcznie wykonane zabezpieczenie, które wykonano na specjalne zamówienie, zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków.Kradzież 600 mln w kryptowalutach - co hakerzy zrobili z pieniędzmi?Mężczyźni pozbierali leżące na ziemi monety wrzucone przez odwiedzających obiekt turystów "na szczęście". W czwartek policja zatrzymała do trzech mieszkań w gminie Szczytno. Zatrzymano 22,24 i 39-latka, którzy przyznali się do zdemolowania zamku. Wszystkim trzem grozi 10 lat więzienia Urząd Miasta w Szczytnie wycenił wartość poniesionych strat na kwotę blisko 800 złotych. Tłumaczyli się, że byli bardzo pijani. Okazało się, że łączna suma którą zebrali wyniosła 150 złotych. 39-latek, po przedstawieniu mu zarzutów trafił prosto do zakładu karnego. Mężczyzna był bowiem poszukiwany, miał odsiedzieć karę 10 miesięcy pozbawienia wolności za znęcanie się nad członkiem rodziny.Za kradzież z włamaniem cała trójka odpowie przed sądem. 22, 24 i 39-latkowi grozi do 10 lat więzienia.