Prokuratura wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie spowodowania wypadku samochodowego z ciężkimi skutkami - poinformował poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny. "Prokurator przedstawił 29-letniemu Adamowi D. zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierował on samochodem, rozwijając nadmierną prędkość ok. 90 km na godzinę, wyprzedzał przed przejściem dla pieszych, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie wjechał na chodnik i uderzył w wózek, w którym znajdowało się dwoje dzieci. Dzieci doznały ciężkich obrażeń ciała" - powiedział prokurator Stodolny. Jak dodał, podejrzany przyznał się do zarzuconych czynów; złożył wyjaśnienia. Grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. "Z poczynionych ustaleń wynika, że kierowca był trzeźwy, ale pobrano mu krew na zawartość alkoholu i narkotyków. W poniedziałek prokurator złożył wniosek do sądu o trzymiesięczny areszt dla podejrzanego" - powiedział Stodolny. Do wypadku doszło w sobotę, gdy 29-letni mieszkaniec Szczytna jadąc od ulicy Wileńskiej w stronę ulicy Staszica, uderzył w stojącą na chodniku z wózkiem opiekunkę z dwójką dzieci. Ford po potrąceniu wózka uderzył w sąsiednią posesję, staranował metalowy płot i zatrzymał się dopiero na budynku. Dzieci w ciężkim stanie - jedno karetką, drugie śmigłowcem - zostały przetransportowane do szpitala dziecięcego w Olsztynie. Do szpitala trafiła także ich opiekunka.