Rodziny Moskalików i Głowackich, w sumie 12 osób, decyzją sądu rejonowego w Szczytnie mają być eksmitowane z nieruchomości, która wróciła do Agnes Trawny. Wyrok o eksmisję nie jest prawomocny. - Przekazujemy ten symboliczny czek na dobry początek, na zagospodarowanie, ale jednocześnie mówimy, że potrzebne są rozwiązania systemowe dotyczące roszczeń. Nie może być sygnału z rządu przekazanego przez ministra Arabskiego, że roszczenia to są prywatne sprawy ludzi - powiedziała podczas konferencji prasowej w Olsztynie szefowa Powiernictwa Polskiego senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Dodała, że to "nie są prywatne sprawy ludzi", bo wszyscy podatnicy składają się na zakup mieszkań dla eksmitowanych osób. Oceniła, że roszczenia psują relacje między Polską a Niemcami. - Być może rodziny Moskalików i Głowackich, mimo wyroku nie będą chciały się wyprowadzić z domu w Nartach i być może policja będzie musiała ich usuwać - powiedziała. Wówczas - jak dodała - pójdzie sygnał w świat, że polska policja po wyroku polskiego sądu usuwa Polaków, by opróżnić dom dla Niemki. Dodała, że nie chodzi o podważanie niezawisłości polskich sądów, ale potrzebne są zapisy w prawie regulujące te kwestie. Posłanka Iwona Arent (PiS) powiedziała, że PiS planuje zorganizowanie publicznej zbiórki pieniędzy na rzecz rodzin z Nart. Zaapelowała także do polityków innych partii o wparcie Moskalików i Głowackich. Władysława Głowacka podziękowała w imieniu swojej rodziny i rodziny Moskalików za wsparcie finansowe. - To nie są duże pieniądze, ale są i jesteśmy za nie wdzięczni- podkreśliła. W połowie listopada Sąd Rejonowy w Szczytnie nakazał eksmisję rodzin Moskalików i Głowackich, z siedliska, które na mocy wyroku Sądu Najwyższego odzyskała w 2005 roku Agnes Trawny. Ponieważ do tej pory rodziny nie chcą wyprowadzić się z gospodarstwa, Trawny założyła sprawę o eksmisję. Sąd, wydając wyrok, uznał, że rodzinom nie należą się mieszkania zastępcze. Nie podał także terminu wyprowadzki. Wyrok nie jest prawomocny. Jeszcze przed sprawą o eksmisje wojewoda zaproponował rodzinom mieszkania z zasobów Agencji Nieruchomości Rolnej. Rodzina Głowackich przyjęła mieszkanie w Kamionku koło Szczytna z tym, że mają w nim zamieszkać młodzi Głowaccy z dwójką dzieci. Starsi państwo Głowaccy proszą o kolejne mieszkanie dla siebie. Moskalikowie nie przyjęli mieszkania od wojewody, uznając że są one położone za daleko od ich dotychczasowego miejsca zamieszkania i pracy. Rzeczniczka wojewody Edyta Wrotek powiedziała, że w sprawie mieszkania dla starszych państwa Głowackich będą rozmowy. Agnes Trawny odzyskała gospodarstwo w Nartach po prawie 30 latach od wyjazdu na stałe do Niemiec. Trawny - mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. - otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec, ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa. Nieruchomość w Nartach przeszła pod zarząd Lasów Państwowych i zamieszkali tam pracownicy leśni.