Najgorzej jest na terenie Puszczy Piskiej. Huragan, który kilka tygodni temu przeszedł nad lasem, poprzewracał tysiące drzew i odsłonił ściółkę. Teraz nie ma tam praktycznie cienia i jedna iskra może wywołać olbrzymi pożar. W takiej temperaturze o ogień jest naprawdę łatwo. Wczoraj paliły się nasypy kolejowe. Według strażaków pożar spowodowały iskry spod kół hamującego pociągu. To dowód na to, jak niewiele trzeba, by doszło do tragedii. Zakazy wstępu do lasów obowiązują na terenie Puszczy Boreckiej i Piskiej.