Strażaków wezwał lekarz chirurg, do którego trafiła starsza kobieta ze złamanym palcem lewej ręki. Miała na nim obrączkę. - Palec był bardzo spuchnięty, przez co lekarze nie byli w stanie zdjąć tej obrączki i przeprowadzić zabiegu - poinformował kapitan Zbigniew Januszko ze straży pożarnej w Braniewie. Strażacy, by zdjąć obrączkę wsunęli pod nią kawałek metalu, a potem rozpiłowali brzeszczotem obrączkę i rozgięli ją. - Pacjentka się nacierpiała, my musieliśmy się trochę namęczyć, ale dzięki temu wszystko skończyło się dobrze - dodał strażak.