Koncert, w którym obok Eweliny Flinty wystąpią wiolonczeliści z Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych z Elbląga, duet Adam Lemańczyk i Tadeusz Seibert oraz zespół Asteria, ma rozpocząć kampanię edukacyjno-informacyjną zatytułowaną "To nie tylko znaczek". Chodzi o znaczki ostrzegające przed niebezpiecznymi zachowaniami. Liderem kampanii została Kasia. - Chcę przekonywać dzieci i młodzież, by nie popełnili takiego błędu jak ja, chcę ich ostrzec przed tragicznymi skutkami nieprzewidzianych przez nich zachowań. Ja nie miałam świadomości jak może się skończyć moja zabawa, więc teraz chcę przestrzec innych - powiedziała Kasia. Dziewczyna przed wypadkiem była obiecującą wiolonczelistką. Jej życiowe plany przekreślił w maju tragiczny wypadek podczas zabawy z rówieśnikami. Kasia wdrapała się na słup energetyczny a gdy straciła równowagę, spadając złapała za przewód wysokiego napięcia. Porażona prądem spadła z wysokości kilku metrów. Poparzenia III i IV stopnia były tak rozległe i nieodwracalne, że lekarze podjęli decyzję o amputacji prawej ręki, lewej powyżej łokcia oraz prawej nogi na wysokości stawu kolanowego. Doznała też innych obrażeń. Po wypadku Kasi powstała koalicja organizacji, w tym harcerskich, oraz prywatnych firm i przedstawicieli władz samorządowych. Postanowiono rozpocząć kampanię mającą na celu edukowanie młodych ludzi o skutkach ryzykownych zachowań a także zebranie pieniędzy na leczenie i rehabilitację 15-latki. Kampania skierowana będzie także do rodziców, by byli odpowiedzialni za swoje dzieci. - Chcemy przekonywać młodych ludzi, że lekceważenie znaków ostrzegawczych, np. takich jakie znajdują się na słupach energetycznych albo nad wodą o zakazie skakania czy kąpieli, wiąże się z ogromnym ryzykiem - powiedział komendant hufca ZHP Elbląg Adrian Greczycho. Organizatorzy kampanii chcą dotrzeć do liderów szkół na terenie Elbląga. To oni będą prowadzić warsztaty edukacyjne, których tematykę mają zaproponować przedstawiciele policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego. W telewizji emitowany będzie spot mówiący o niebezpiecznych zachowaniach i ich skutkach. Koalicja firm i instytucji działających na rzecz Kasi chce też organizować kolejne koncerty, z których dochód będzie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Elblążanki. Potrzeba 400 tysięcy złotych. Kasia podkreśliła, że ma już protezę nogi. - Jest wygodna, nie uwiera, korzystam z niej. Teraz zbieramy pieniądze na protezy rąk - powiedziała.