Jeszcze w sierpniu zawodniczki przygotowywały się do gry w pierwszej lidze. Były także na zgrupowaniu kondycyjno-szkoleniowym w Ciechanowie. Klub zapewniał wtedy, że drużyna przystąpi do rozgrywek. Nowy sezon miała zainaugurować 24 września meczem z AZS Poznań we własnej hali. - To była dla nas trudna decyzja o wycofaniu drugiej drużyny z pierwszej ligi. Wiem, jak wygląda stan kadrowy pierwszego zespołu. Siedem podstawowych zawodniczek leczy kontuzje. Musieliśmy przesunąć kilka dziewcząt do ekipy występującej w ekstraklasie. W tym momencie w drugiej drużynie pozostało niewiele piłkarek. Nie za bardzo było kim grać - powiedział prezes Startu. Zaznaczył, że klub nie rozstaje się z zawodniczkami rezerwowymi. - Mają rywalizować o miejsce w kadrze pierwszego zespołu. Przez najbliższe trzy miesiące będą otrzymywały stypendium. Po tym czasie duet trenerski Grzegorz Gościński i Justyna Stelina wypowie się na temat ich dalszej przydatności dla naszego klubu - dodał Święcicki.