O wyroku, który zapadł siedem lat po dokonaniu rozboju na właścicielach kantoru w Piszu, poinformował w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny. Do napadu doszło pod koniec grudnia 2012 r. Do kantoru wdarło się wówczas dwóch zamaskowanych sprawców, którzy - używając przemocy i gazu łzawiącego wobec dwojga pokrzywdzonych - zabrali różne waluty o łącznej wartości ponad 22 tys. zł. Jednej z napadniętych osób udało się ściągnąć napastnikowi z głowy kominiarkę. "Początkowo śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawców. Jednak w toku prowadzonych cały czas przez policję czynności udało się wyizolować ludzkie DNA pochodzenia męskiego, a następnie wytypować Marka O. jako osobę, która mogła wziąć udział w przestępstwie" - wyjaśnił prokurator. Jak dodał, opinia z zakresu genetyki sądowej potwierdziła, że profil DNA Marka O. jest zgodny z profilem ze śladów biologicznych pobranych z kominiarki. Na wniosek prokuratury w maju ub. roku Marek O. został tymczasowo aresztowany, a w lutym 2019 r. prokurator skierował do sądu akt oskarżenia. Sąd Rejonowy w Piszu przed kilku dniami wydał nieprawomocny wyrok w jego sprawie: sześć lat więzienia. "Należy również wskazać, iż oprócz kary pozbawienia wolności sąd orzekł karę 5 tys. zł grzywny oraz obowiązek naprawienia szkody. Wykonanie kar finansowych zostało zabezpieczone przez prokuratora ustanowieniem hipoteki na posiadanej przez oskarżonego nieruchomości" - poinformował Stodolny.