Pierwsze odwołanie złożyli burmistrz Górowa Iławeckiego i konserwator tamy. Burmistrz został skazany za niedopełnienie obowiązków przez sąd w Bartoszycach na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć. Konserwatorowi wymierzono karę półtora w zawieszeniu. Drugi wniosek złożył prokurator, który wnioskował o oskarżenie trzech osób - skazanych i pani sekretarz miasta. Kobieta została uniewinniona, ponieważ, zdaniem sądu, kobieta nie wiedziała o istnieniu dokumentacji dotyczącej prawidłowego użytkowania zapory. Prokuratorowi nie podoba się również to, że obie wymierzone przez sąd kary są w zawieszeniu. Apelacje zostaną rozstrzygnięte dziś po południu.