Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski, sekcja zwłok mężczyzny wykazała, że przyczyną śmierci było wyniszczenie organizmu. Ustalenia mają wykazać, czy powstało ono na skutek złej opieki, czy choroby, na którą cierpiał od urodzenia. Mężczyzna mieszkał z matką i bratem w jednym z bartoszyckich mieszkań. 22 lutego w godzinach wieczornych brat 37-letniego Tomasza P. zadzwonił do dyżurnego telefonu zaufania, zgłaszając, że z pokoju, w którym mieszka jego chory brat, nie słyszy żadnych odgłosów ani oznak życia. Tłumaczył, że matka zabroniła mu wstępu do tego pokoju. Zawiadomiono pogotowie ratunkowe. Lekarz, który przyjechał stwierdził zgon mężczyzny. Zawiadomiono także policję. W pokoju znajdował się kojec, w którym na materacu znaleziono zwłoki rozebranego, wychudzonego i zaniedbanego mężczyzny. Drzwi od klatki były odstawione na bok. Prokurator wyjaśni, czy mężczyzna był więziony w kojcu i od jakiego czasu. Ma także ustalić, czy pracownicy opieki społecznej wiedzieli o warunkach, w jakich żył mężczyzna.