O wniosku poinformował w piątek prowadzący dotychczas śledztwo prokurator Rajmund Kobiela. Decyzję o dalszych losach śledztwa podejmie Prokuratura Okręgowa w Elblągu, która nadzoruje Prokuraturę Rejonową w Braniewie. Jak wyjaśnił Kobiela, z dotychczasowych ustaleń wynika, że przyczyną tragicznego wypadku była niestabilna konstrukcja bramki. Ustalono również, że wyborem firmy, która wykonała wadliwą bramkę, oraz nadzorem i odbiorem robót zajmowali się pracownicy Urzędy Gminy w Braniewie. - Braniewska prokuratura i policja, w ramach swoich obowiązków, współpracują z miejscowym urzędem gminy. Dlatego, dla zapewnienia bezstronności i obiektywizmu, lepiej byłoby gdyby śledztwo prowadziła inna jednostka prokuratorska - powiedział Kobiela. Z ekspertyzy sporządzonej przez Instytut Sportu wynika, że bramka była zbudowana wadliwie; zagrażała zdrowiu i życiu bawiących się w pobliżu dzieci. Po uzyskaniu tej opinii śledczy zapowiadali, że osoby odpowiedzialne za stan boiska otrzymają zarzuty niedopełnienia obowiązków i spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Do wypadku doszło w czerwcu, niespełna w tydzień po ustawieniu bramek na wiejskim boisku w Gronowie. Według świadków, dziewczynka nie dotykała bramki, a jedynie biegała wokół niej. Zmarła na skutek rozległych obrażeń głowy, spowodowanych uderzeniem ciężkiej metalowej konstrukcji. Po tej tragedii władze samorządowe Braniewa nakazały przegląd wszystkich wiejskich boisk w gminie i wycofanie pozostałych, wadliwie skonstruowanych bramek.