- Po zapoznaniu się z treścią opinii z zakresu badań seksuologicznych i psychologicznych (prokurator prowadzący sprawę) uznał, iż zachodzi potrzeba ich uzupełnienia poprzez dodatkowe przesłuchania biegłych - poinformował w poniedziałek rzecznik białostockiej prokuratury Adam Kozub. Dodał, że nie można wykluczyć, iż po tym dodatkowym przesłuchaniu biegłych konieczne będzie powołanie innych biegłych. O szczegółach prokuratura nie chce nadal mówić. Dwa tygodnie temu obrońca byłego prezydenta Olsztyna, mecenas Marek Małecki powiedział, zastrzegając iż treści opinii nie może ujawnić, że w jego ocenie, nie ma potrzeby powoływania kolejnych biegłych. Dał do zrozumienia, że opinia jest korzystna dla jego klienta. Na opinie biegłych z zakresu seksuologii i psychologii białostocka prokuratura czekała przez wiele miesięcy. Otrzymała je na przełomie sierpnia i września. Dwa bardzo obszerne dokumenty dotyczą: jeden - podejrzanego, drugi - jednej z pokrzywdzonych kobiet. W poniedziałek po południu biegli, którzy przygotowali te opinie, oświadczyli, że podane publicznie informacje o "wezwaniu na przesłuchania" odbierają jako naciski prokuratury na "niezależność biegłych i ich kompetencje w czynnościach opiniowania". "Biegli powołani w konkretnej sprawie, wydają opinię zgodnie ze stanem faktycznym oraz swoją wiedzą i doświadczeniem w danym zakresie, a nie kierują się oczekiwaniami prokuratury, sądu, obrony lub społeczeństwa" - głosi nadesłane oświadczenie trojga warszawskich lekarzy, specjalistów z zakresu seksuologii i psychologii: Wiesława Czernikiewicza, Arkadiusza Bilejczyka i Aleksandry Jodko. Prokuratura zapewnia, że o żadnych naciskach nie ma mowy. Jak powiedział prokurator Kozub, informacja podana przez prokuraturę, a zamieszczona także na jej stronie internetowej, dotyczy jedynie powodów przedłużenia śledztwa. - W informacji brak jest kategorycznych stwierdzeń odnoszących się zarówno do treści opinii, czy też konieczności powołania innych biegłych - dodał Adam Kozub. Śledztwo dotyczące podejrzeń molestowania seksualnego kobiet i zgwałcenia jednej z pracownic przez b. prezydenta Olsztyna prokuratura w Białymstoku prowadzi od ponad półtora roku. Przejęła je z prokuratury olsztyńskiej na początku lutego 2008 roku. Kilka tygodni później postawiła samorządowcowi zarzuty i dała mediom zgodę na publikowanie danych osobowych podejrzanego. W marcu 2008 roku Małkowski został aresztowany, wyszedł na wolność pod koniec września ub. roku. W listopadzie 2008 w wyniku referendum stracił stanowisko prezydenta. Drugie śledztwo związane z byłym prezydentem Olsztyna prowadzone jest w Łomży. Tamtejsza prokuratura okręgowa zajmuje się sprawami związanymi z gospodarką komunalną w mieście.