- Nowa Rosja jest w tej chwili bardzo trendy. Nasi partnerzy mają świadomość naszych przejściowych kłopotów i wiedzą, że SLD odbuduje swoją pozycję - twierdzi Leszek Szatkowski, wojewoda z namaszczenia SLD. Jego zdaniem obie partie mają zbliżone programy i chcą ze sobą współpracować. - Wola polityczna może w wielu przypadkach w sposób wyjątkowo skuteczny pomagać - dodaje Szatkowski. A co na to mieszkańcy i potencjalni wyborcy? "Nie, im już nic nie pomoże", "Byliśmy "wybratani" tyle lat, że nam to bokiem wylazło", "Nie chcę, żeby się bratali, ja nie lubię ruskich" - mówią olsztynianie. Jak wyjaśnił sekretarz rady politycznej rosyjskiej partii Konstantin Poliakow, dzięki współpracy z olsztyńskim SLD, Nowa Rosja będzie przyglądać się procesom zachodzącym w Unii Europejskiej. W to akurat nietrudno nam uwierzyć