Problem w tym, że działa nielegalnie. Zabrakło bowiem "tylko" jednego - zgody Ministerstwa Edukacji Narodowej. Żeby prawnie działać, potrzeby jest statut zatwierdzony przez panią minister. -To jest podstawą do formalnego działania szkoły - mówi prof. Mirosław Łaguna, założyciel szkoły. - Dziś dowiedziałam się, że czekamy na zgodę, Na inauguracji były władze miasta i osoby dosyć znaczące, liczące się w mieście. Jeżeli ktoś to robi, to mi się wydaje, że wie, co robi - mówią zdziwieni studenci Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Wszechnicy Mazurskiej. Prof. Łaguna twierdzi, że szkoła w końcu otrzyma statut.