Do wybuchu gazu doszło około godziny 9:30. Najprawdopdoobniej gaz ulatniał się z nieszczelnej butli w jednym z mieszkań na parterze. W momencie eksplozji w budynku było 10 osób. Siedmiu mieszkańców wyszło o własnych siłach, a trojgu potrzebna była pomoc służb. Dwie osoby trafiły do szpitala, a jedna została opatrzona na miejscu przez pracowników pogotowia. W akcji uczestniczą druhowie z OSP w Janowcu Kościelnym, a także zastępy z JRG Nidzica, OSP Szczepkowo Borowe, SGRT Ostróda i policja. "Gazeta Olsztyńska" podała, że mieszkańcy nie mogą wrócić do swoich mieszkań, bo wybuch w znacznym stopniu zniszczył budynek. - Budynek nie będzie w chwili obecnej zabezpieczony, ponieważ wiszące elementy żelbetowe stanowią bardzo duże zagrożenie także dla ludzi, którzy prowadziliby prace zabezpieczające. Zostanie on tylko ogrodzony, żeby nikt nie mógł wejść na teren wokół budynku - mówi gazecie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Tomasz Korzeniowski.