Sąd w Nidzicy przekazał akta tej sprawy sądowi w Olsztynie - poinformował PAP prokurator rejonowy ze Szczytna Artur Choroszewski. To ta prokuratura oskarżyła lekarza o narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia rannego, za co grozi do 5 lat więzienia. Akt oskarżenia skierowano do sądu w Nidzicy w grudniu. "Sprawa do tej pory nie ruszyła, ponieważ sąd wyłączył się z jej prowadzenia argumentując, że oskarżony współpracował z sądem jako biegły. Rozumiemy tę decyzję i czekamy na wyznaczenie terminu procesu przez sąd w Olsztynie" - powiedział Choroszewski. Lekarzowi Ryszardowi P. zarzucono, że nie przyjął do szpitala chłopaka, który podczas imprezy został raniony nożem w nogę. Karetka przewiozła rannego do szpitala w odległym o 20 km Działdowie, ale nie udało się go uratować. Oskarżonemu lekarzowi nie zabroniono wykonywania obowiązków. Zdaniem biegłych, którzy opiniowali w tej sprawie, Daniela S. natychmiast, już w Nidzicy, należało operować. Sprawca zranienia nożem zmarłego chłopaka w innym procesie został skazany na 6 lat więzienia.