Medale na wniosek wojewody warmińsko-mazurskiego Anny Szyszki nadał prezydent Lech Kaczyński. Młodzi ludzie w wieku od 16 do 20 lat spędzali lato, żeglując po Wielkich Jeziorach Mazurskich. 21 sierpnia podczas nawałnicy uratowali, podejmując z wody sześcioosobową rodzinę pochodzącą z Głubczyc na Podkarpaciu. W skład bohaterskiej załogi weszli 19-letnia studentka Uniwersytetu Warszawskiego Małgorzata Mróz, 20-letni student Politechniki Warszawskiej Marek Popiołek, 16-letni uczeń liceum z Kwirynowa Łukasz Bakalarski, 18-letnia licealistka z Grodziska Mazowieckiego Katarzyna Jorasz, 18-letni student Uniwersytetu Warszawskiego Karol Katra i 19-letni uczeń liceum z Zielonki Tomasz Walczak. Kapitan załogi Karol Katra opowiadając o feralnym dniu, zaznaczył, że nic nie zapowiadało nadejścia tak tragicznej w skutkach nawałnicy. - Mam taką zasadę, że gdy tylko zacznie padać deszcz, nie mówiąc już o burzy, moja załoga zakłada kapoki. Wówczas od czasu zobaczenia tej czarnej ściany chmur do momentu uderzenia nawałnicy upłynęło dosłownie 5 minut - powiedział Katra. Dodał, że gdy zmierzali już na silniku do brzegu, ujrzeli głowy wystające z wody obok przewróconego do góry dnem jachtu. Wyciągnęli z pomocą liny na pokład swojej łodzi cztery osoby dorosłe i dwoje dzieci. - Potrzeba ratowania innych była w nas silniejsza niż chęć bezpiecznego dopłynięcia do brzegu. Tak nas uczono na kursach żeglarskich, by zawsze w razie potrzeby, nawet w ekstremalnych warunkach, ratować innych - powiedział kapitan. Wojewoda warmińsko-mazurska Anna Szyszka powiedziała, że po tragicznym zdarzeniu podjęto decyzję o zakupie dla straży pożarnej urządzeń do poszukiwań podwodnych - sonarów i łodzi hybrydowych. Podczas gwałtownej burzy, jaka przeszła 21 sierpnia nad mazurskimi jeziorami, życie straciło 11 osób. Wciąż poszukiwana jest 12. osoba, która zaginęła na jeziorze Łabap.