Jewgienij K. z Kaliningradu, który pojawił się w czwartek na przejściu, zwrócił na siebie uwagę celników, bowiem po odprawie paszportowej nie zatrzymał się przy stanowisku kontroli celnej i od razu ustawił się przed szlabanem, za którym zaczyna się terytorium rosyjskie. Celnicy zaczęli sprawdzać samochód Rosjanina. W przerobionym volkswagenie transporterze były skrytki w podłodze, za siedzeniami oraz w tylnej części pojazdu. Wszystkie były wypełnione rybami. Celnicy znaleźli m.in. 315 kg świeżych węgorzy, ponad 100 kg węgorzy wędzonych, 107 kg wędzonej ryby maślanej, a także łososie i makrele. W sumie w busie ukryto 530 kg ryb. Rosjanin przyznał, że kupił ryby we Władysławowie i miał je dostarczyć do sklepów w Kaliningradzie. Wobec przemytnika wszczęto sprawę karną. Za próbę kontrabandy odpowie on przed sądem. Mężczyźnie grozi kara do roku pozbawienia wolności. Lekarz weterynarii zdecydował, że wykryta żywność zostanie poddana utylizacji. Był to kolejny przypadek, gdy Rosjanie nielegalnie starają się wywozić z Polski żywność. 11 maja, także przez przejście w Gronowie, próbowano przemycić do Rosji ponad 200 kg mięsa.