Pietrzak powiedział, że prowadzona od lat akcja "Choinka" ma sprawić, że z lasów nie będą "na dziko" wycinane choinki. Złapani na kradzieży drzewek w lesie będą musieli liczyć się z 500 zł mandatem. Patroli policji i strażników leśnych można się spodziewać w lasach i drogach dojazdowych do kompleksów leśnych. - W tym roku przygotowaliśmy 11 tys. choinek do sprzedaży. Nie prowadzimy jej na masowa skalę, chcemy, by te drzewka trafiły do mieszkańców okolic leśnictw - powiedział Pietrzak i dodał, że cena jednej sprzedawanej przez leśników choinki to 15-30 zł (tańsze są choinki do wysokości 1,5 metra). W woj. warmińsko-mazurskim jest sporo plantacji choinek. Na nich także można kupować legalne drzewka. Na Warmii i Mazurach w charakterze choinki wykorzystywany jest świerk. - Popularna w innych częściach Polski jodła nie występuje w naszych lasach - powiedział Pietrzak i dodał, że drzewka, które trafiają w Boże Narodzenie do domów mają przeciętnie ok. 10 lat. Proces hodowli świerków zaczyna się od zebrania szyszek, które pozyskuje się zimą z drzew ściętych lub rosnących. Szyszki trafiają potem do wyłuszczarni, w której wydobywa się z nich nasiona (ze 100 kg szyszek jest 3 kg nasion). Na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie działa jedna wyłuszczarnia w Nadleśnictwie Jedwabno. - Nasiona są potem przechowywane w specjalnych pojemnikach w temperaturze 0 stopni Celsjusza. Dzięki temu można je magazynować nawet przez 15 lat - dodał Pietrzak. Nasiona świerków wysiewa się wczesną wiosną szkółkach. Na terenie lasów olsztyńskich działa 30 leśnych szkółek. - W pierwszym etapie uprawy na 100 metrach kwadratowych rośnie 15 tys. sadzonek o wysokości nie przekraczającej 10 cm - powiedział Pietrzak i dodał, że potem sadzonki są rozsadzane tak, by zmniejszyć ich zagęszczenie co sprawia, że drzewka są bardziej dorodne. Kiedy małe choinki mają od 40 do 50 cm wysokości trafiają na plantacje, gdzie rosną jeszcze 6-7 lat. - Ciekawostką jest to, że na słabych glebach świerki rosną wolniej niż na glebach żyznych, ale są za to dużo bardziej gęste. Świerki, które są później przeznaczone do sprzedaży jako choinki, leśnicy sadzą często pod liniami energetycznymi. W takich miejscach i tak nie mógłby wyrosnąć dorodny las - dodał Pietrzak.