Jak poinformowała Paulina Żukowska z biura miejskiego konserwatora zabytków w Olsztynie koszt konserwacji to 41 tys. zł, z czego miasto wyłożyło 30 tys. zł, a parafia dołożyła 11 tys. zł. Konserwacji będzie poddana południowa ściana bazyliki, czyli ta, gdzie znajduje się wejście główne do świątyni i wieża. Na tej części kościoła cegły i spoiny zostały mocno uszkodzone przez zaciekającą deszczówkę. Zamarzająca zimą woda spowodowała pęknięcia i rozwarstwienie cegieł. Część uszkodzonych cegieł będzie wymieniona na nowe, a inne - odnowione. Wykonawca musi przy renowacji zachować średniowieczny wygląd elewacji i użyć cegieł o takich samych wymiarach i kolorze jak gotyckie. Żukowska zaznaczyła, że w Polsce są cegielnie, które potrafią odwzorować, używając tradycyjnych technik wypalania, średniowieczny wygląd cegieł. Jak powiedział proboszcz bazyliki ks. Andrzej Lesiński, to pierwszy taki remont od 11 lat. W 2000 roku kościół został odnowiony w związku z wielkim jubileuszem chrześcijaństwa.