W pikniku lotniczym w Wilamowie uczestniczy kilkadziesiąt samolotów różnych typów, w tym unikatowe maszyny historyczne, repliki, samoloty transportowe, awionetki i najnowocześniejsze statki powietrzne. Jeden z antonowów uczestniczących w imprezie miał na kadłubie wymalowany znak Polski Walczącej i napis "Warszawa walczy". Wśród oglądających statki powietrzne wiele emocji wzbudzał zwłaszcza boening stream z 1943 roku, samolot dwupłatowy używany do celów szkoleniowych, który nie ma kabiny. Pilot po locie wysiadał z maszyny przemarznięty na kość. W sobotę imprezę rozpoczęły pokazy spadochronowe oraz akrobacje pilotów z grupy "Żelazny" wykonywane nad płytą lotniska w Wilamowie. Akrobacje wykonywane były m.in. na samolocie Extra 300 - jednym z najlepszych na świecie do wykonywania tego typu lotów. Z informacji przekazanych przez rzecznika imprezy - Katarzynę Tołwińską wynika, że przeciążenia w nim są tak duże, iż pilotujący czuje się jakby ważył 10 razy więcej niż w rzeczywistości. Samolot ten od pilotującego wymaga oprócz wysokich umiejętności technicznych także znacznej wytrzymałości organizmu - "przeciętny" pilot podczas akrobacji na nich mógłby stracić przytomność. Oprócz pokazów lotniczych uczestnicy pikniku w Wilamowie mogą jeździć m.in. amfibią. Lotnisko w Wilamowie ma niezwykła historię - zostało zbudowane w 1940 roku na potrzeby odległej o 6 km kwatery Hitlera w Wilczym Szańcu. W 1944 roku na tym lotnisku stacjonowało 40 samolotów do dyspozycji kwatery Hitlera oraz dowództwa wojsk lądowych Wehrmachtu zlokalizowanego w Mamerkach nad jeziorem Mamry. WE 1945 roku wykorzystywali je Rosjanie, a w PRL startowały z niego m.in. samoloty opryskujące uprawy PGR-ów. Od 1998 roju lotnisko jest własnością prywatną. Piknik Lotniczy Mazury 2009 - zarówno na lotnisku jak i nad jeziorem w Giżycku - potrwa do niedzieli. Jego patronem medialnym jest Polska Agencja Prasowa.