Poszukiwania rozpoczęto tuż po północy w miejscowości Strubno. Wcześniej policja otrzymała informację, że kierowca, jadąc z Pieniężna, wypadł z drogi na zakręcie, uderzył w drzewo i zniszczył samochód. Po wyjściu z niego uciekł. Wstępne ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że może chcieć popełnić samobójstwo. Nocne poszukiwania nie przyniosły efektu. Wznowiono je rano. Po czterech godzinach 19-latek zadzwonił jednak do swojej znajomej i przekazał jej, że nic mu się nie stało. Był w oddalonej o około 15 kilometrów miejscowości od Strubna. W akcji poszukiwawczej brało udział ponad 100 osób. Policja wyjaśnia teraz, jak doszło do wypadku i dlaczego 19-latek uciekł.