Strażacy z Węgorzewa na Mazurach wyłowili z jeziora Mamry ciało 19-latka. Mężczyzna ostatni raz był widziany wczoraj wieczorem na plaży miejskiej. Znajomi najpierw sami przez półtorej godziny szukali go w wodzie, potem powiadomili służby ratunkowe. Prawdopodobnie był to nieszczęśliwy wypadek, bo nastolatek wcześniej nie pił alkoholu. Pierwszą ofiarą wody w powiecie bartoszyckim jest 59-letni mężczyzna, który utonął w Jeziorku Mleczarskim. Według świadków mężczyzna wcześniej spożywał alkohol. Wody Warmii i Mazur pochłonęły już w tym sezonie 42 osoby. Przez całe ubiegłoroczne wakacje utonęło 17 osób. Apel WOPR Alkohol, brawura i ludzka głupota - to zdaniem WOPR najczęstsze przyczyny utonięć. Tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy życie nad wodą straciło ponad trzysta osób. Policyjne statystyki pokazują , że w większości przypadków, przyczyną utonięć jest alkohol. - Nie wolno kąpać się po alkoholu - mówi IAR Jerzy Burski, wiceprezes WOPR. - 80 procent osób, które utonęły, wcześniej go piły - dodaje Jerzy Burski. Szczególną ostrożność powinniśmy zachować w przypadku dzieci. Dzieci do lat 7 muszą być pod opieką rodziców lub kogoś dorosłego. - Nie może być tak, że malucha będzie nadzorował piętnastolatek - podkreśla. Nad wodą musimy też pamiętać ,że nie wolno do niej wchodzić zaraz po opalaniu, gdy ciało jest przegrzane po długim pobycie na słońcu. Do wypadków śmiertelnych najczęściej dochodzi na niestrzeżonych kąpieliskach. Dlatego WOPR apeluje, aby kąpać się tylko w miejscach strzeżonych, gdzie w razie jakiegoś zagrożenia możemy liczyć na pomoc ratownika.