Z protokołów komisji wyborczych w Rucianem-Nidzie, które dotarły już do olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego wynika, że w głosowaniu wzięły udział 944 osoby. By było ono ważne, do urn musiały pójść minimum 2373 osoby. Uprawnione do głosowania były 7052 osoby, więc frekwencja niedzielnego głosowania wyniosła 13,38 proc. - Burmistrz miasta i gminy Ruciane nie został odwołany - poinformowała dyrektor olsztyńskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego Dorota Białowąs. Burmistrz Zbigniew Opalach powiedział, że fakt, iż referendum okazało się nieważne, nie jest dla niego zaskoczeniem. - Mówiłem, że ludzie nie przyjdą rozliczać mnie z programu planowanego na 4 lata po kilkunastu miesiącach od objęcia stanowiska. Zwyciężył zdrowy rozsądek - powiedział Opalach. Dodał, że nadal będzie realizował swoją politykę. Inicjatorzy referendum zarzucali Opalachowi niegospodarność i złą politykę kadrową. Podkreślali, że Ruciane zasługuje na lepszego gospodarza. Z pełnomocnikiem grupy referendalnej Sławomirem Kamińskim nie udało się w poniedziałek skontaktować. Referendum w Rucianem-Nidzie kosztowało - według danych olsztyńskiej PKW - 21 tys. zł. Było to pierwsze referendum w tej kadencji samorządu na Warmii i Mazurach.