W jednym z mieszkań w Giżycku policja odkryła arsenał z czasów II wojny światowej: łuski, naboje, granatniki i miny. Do odkrycia doszło przypadkiem - policjanci z giżyckiej komendy otrzymali zgłoszenie o pijanym 41-latku, z którym nie ma kontaktu. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce udzielili mężczyźnie pomocy i odprowadzili go do mieszkania, gdzie dokonali niezwykłego odkrycia. Nikt nie spodziewał się, że mężczyzna - prawdopodobnie przez kilka lat - gromadził wybuchowe pozostałości po II wojnie światowej. Na miejscu pracują saperzy z Orzysza oraz policyjni pirotechnicy z Olsztyna. Łącznie ewakuowano 88 osób. Są to mieszkańcy trzech okolicznych bloków oraz osoby, które w trakcie interwencji przebywały w pobliskim przedszkolu. Piotr Bułakowski Opracowanie: Justyna Lasota-KrawczykZobacz na stronie RMF24.pl.