Odniósł się w ten sposób do publikacji dziennika "Rzeczpospolita", który podał, że "przeprowadzka" będzie kosztowała kilkadziesiąt mln zł i że sprawa ma kontekst polityczny. "Rz" sugeruje, że na tę decyzję miała wpływ przyjaźń łącząca premiera Donalda Tuska z obecnym wicemarszałkiem woj. warmińsko-mazurskiego Jarosławem Słomą. Według gazety likwidacja garnizonu w Gołdapii była dotychczas przesądzona. Jak podał MON, realizowany program rozwoju sił zbrojnych w latach 2007-2012 ma na celu m.in. doprowadzić do skupiania jednostek z dala od dużych miast i jak najbliżej ośrodków poligonowych. "W grupie jednostek wojskowych, których dotyczą zmiany organizacyjno-dyslokacyjne, jest 13. pplot w Elblągu. Wyniki dotychczas dokonanych analiz wskazują na zasadność zintegrowania tej jednostki z 15. pplot w Gołdapi" - głosi komunikat. Według MON, rozformowanie 13. pplot "nie wpłynie znacząco na rynek pracy i rozwój Elbląga" z kolei w Gołdapi, gdzie 15. pplot jest głównym pracodawcą, "ewentualne rozformowanie jednostki przyniosłoby katastrofalne skutki dla lokalnej społeczności". "Za rozwojem jednostki w Gołdapi przemawia również fakt, iż miejscowość ta jest położona stosunkowo blisko Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Bemowie Piskim, co powinno zapewnić lepsze możliwości szkolenia, jak również zmniejszyć koszty transportu żołnierzy i sprzętu do ośrodka poligonowego" - napisał rzecznik MON.