Jak poinformował we wtorek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski, o wniosku prokuratora zdecydowała opinia biegłych psychiatrów, którzy przeprowadzili obserwację pedofila. - Stwierdzili oni, że w czasie gwałtu na 13-miesięcznej dziewczynce Stanisław K. miał całkowicie zniesioną świadomość swojego postępowania z uwagi na chorobę psychiczną - powiedział prokurator i dodał, że jeśli sąd zgodzi się z wnioskiem śledczych Stanisław K. trafi do zamkniętego szpitala psychiatrycznego. Nie wiadomo, jak długo będzie w nim przebywał ponieważ co pół roku będzie tam poddawany badaniu przez biegłych - jeśli ci stwierdzą, że Stanisław K. może wyjść ze szpitala, poinformują o tym kętrzyński sąd, a ten zdecyduje o ewentualnym zwolnieniu pedofila z placówki. Od czasu gwałtu tj. 15 grudnia Stanisław K. jest tymczasowo aresztowany pod zarzutem pedofilii i będzie w areszcie do czasu rozpoznania przez sąd wniosku prokuratora. Do gwałtu na 13-miesięcznej dziewczynce doszło w małej wsi w powiecie kętrzyńskim w połowie grudnia w czasie imprezy domowej. Dzieckiem opiekowała się wówczas narzeczona wujka dziewczynki (była trzeźwa), zaś jej rodzice i wujek-sprawca gwałtu pili alkohol. Policję o zajściu poinformowała nazajutrz matka dziecka, dziewczynka na kilka dni trafiła do szpitala a potem decyzją sądu rodzinnego została umieszczona w rodzinie zastępczej. W marcu sąd zmienił swoją decyzję co do pobytu dziecka i zdecydował o oddaniu dziewczynki rodzicom, ale jednocześnie przydzielono im nadzór kuratora. Prokurator Orzechowski dodał, że śledczy badali także wątek narażenia dziewczynki na utratę życia lub spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ale umorzono to postępowania z powodu braku przesłanek zaistnienia takiego stanu.