Najprawdopodobniej prokurator rozpocznie też wygłoszenie mowy końcowej. Proces w sprawie zdarzeń we Włodowie toczy się od grudnia ubiegłego roku. Trzej bracia W. odpowiadają za zabójstwo, kolejna osoba jest oskarżona o pobicie, a dwie następne - o znieważenie zwłok. Do linczu doszło 1 lipca 2005 r. Sąsiedzi po zdarzeniu twierdzili, że zaatakowali Józefa C., ponieważ ten groził im maczetą. Mieszkańcy Włodowa zadzwonili na policję, jednak funkcjonariusze komisariatu w Dobrym Mieście nie wysłali tam radiowozu.