O odroczeniu procesu poinformował szef oskarżającej w tej sprawie prokuratury Olsztyn-Południe Arkadiusz Szwedowski. Mrągowski prokurator Zbigniew K. odpowiada za jazdę pod wpływem alkoholu. Został zatrzymany przez policję półtora roku temu na krajowej "szesnastce" po zgłoszeniu kierowcy, który prosił policję o interwencję, bo "ford jedzie wężykiem". Pierwszy wynik alkotestu pokazał 2,8 promila, kolejne badania krwi na zawartość alkoholu dawały odmienne wyniki - jeden z nich pokazał nawet 3,1 promila. Śledztwo w tej sprawie trwało blisko rok, bo prokurator z Mrągowa kwestionował swoją poczytalność w chwili prowadzenia po pijanemu. Ponieważ kwestie związane z jego zdrowiem psychicznym mają być poruszane na procesie sąd w Olsztynie na wniosek oskarżającego w tej sprawie prokuratora na pierwszej rozprawie w całości wyłączył jawność sprawy. Prokurator z Mrągowa jest zawieszony w sprawowaniu funkcji, otrzymuje cały czas 75 proc. wynagrodzenia. Za jazdę po pijanemu prokuratorowi z Mrągowa grozi do dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy. Sąd może zdecydować też o podaniu wyroku do publicznej wiadomości.